Zapraszam Was na szybkie podsumowanie Wielkiej Wymiany Książkowej – Przeczytaj i podaj dalej, edycja IV! Działo się, oj, działo.
Moi Drodzy,
czy braliście udział w październikowej wymianie organizowanej przez Madzię z Save The Magic Moments oraz Dagę – Socjopatkę.pl? Jeśli daliście się w ciągnąć w to szaleństwo (inaczej nie można nazwać tego, co się działo na początku października), to zapewne upolowaliście coś ciekawego – w tym pewnie te perełki, na które ja również polowałam! Jeśli pierwszy raz słyszycie o tej zabawie, to pokrótce wyjaśnię, o co chodziło: wymieniamy książki bezgotówkowo z innymi. Tych "innych" było w tej edycji mnóstwo! Nie wiem, czy udało mi się wszystkich odwiedzić, bowiem wciąż ktoś dochodził do naszego "bazarkowego" klimatu. W każdym razie z wymiany jestem zadowolona, ponieważ:
1. Sporo książek, które kurzyły się na półce, znalazło nowych właścicieli.
2. Przygarnęłam ogrom dobroci! Mój regał zasiliło mnóstwo nowych tytułów.
Co to oznacza? Oczywiście reorganizację biblioteczki, z którą jednak wstrzymam się do weekendu – to już grubsza sprawa :)
Co udało mi się zdobyć?
Tu nie będę Was zanudzać opisami książek – tak, wyjątkowo odpuszczam, bo za jakiś czas na pewno pojawią się recenzje na blogu. Lecę zatem z konkretem. Przy okazji zachęcam Was do buszowania wśród blogów – wszystkie, które się dało, podlinkowałam. To świetna okazja, aby poznać nowe miejsca w sieci i, być może, zatrzymać się u kogoś na dłużej. I, jak zwykle, kolejność przypadkowa.
Truskawkowa Herbatka – Karolina – zaserwowała mi coś dla córy. Teraz będę polować na pozostałe tomy! Dziękuję :)
Lustro Rzeczywistości – u Angeliki trafiłam na książkę, którą chciałam upolować już w poprzedniej wymianie. Teraz się udało. Dziękuję :)
Bardziej lubię książki niż ludzi – paczuszkę od Diany otwierała córa, ze słowami: Mamuś, zobacz, jaka gruba książka! Dziękuję, cudne łupy. No i nie wiem, jak to się stało, że nie bywałam u Diany wcześniej – mój błąd, się poprawię! :)
Books by Geek Girl – wiecie, rzadko się spóźniam - w sumie się nie spóźniam. A tu proszę, umówiłam się z ...... i co? I aż mi głupio, bo złapałam poślizg. Powiem Wam jednak tak, że jeśli można ludzi oceniać po pierwszym wrażeniu, to ten uśmiech był niesamowity! Dziękuję za wyrozumiałość i cierpliwość, no i książkę – oczywiście :)
Lifestyle by Agnieszka – z Agnieszką "spotykamy się" w sieci na wielu gruntach, więc tego podajdalejowego nie mogło zabraknąć. No i jaki łup! Dziękuję :)
Herbaciane myśli – Kasia miała w swoim stosiku dwie książki, które szczególnie mnie zainteresowały. Teraz pozostaje je przeczytać. Zacznę od Domu... Jestem ciekawa, czy mi przypadnie do gustu. Za wymianę dziękuję :)
Zacisze Lenki - Madzia też nie jest mi obca – to osoba, z którą współpracuje się wyśmienicie i zawsze z przyjemnością. I z uśmiechem! Madziu, dziękuję :)
Bibliotecznie – u Kasi wypatrzyłam książkę, która mnie niesamowicie zaintrygowała. W ogóle powiem Wam, że u Kasi zostaję na dłużej, o! I dziękuję za wymianę :)
Pamiętacie tę książkę z Lidla? Nie udało mi się nazbierać tych znaczków, bo Lidl mi po prostu nie po drodze, ale uratowała mnie Ela N. Cieszę się, bo już kilka przepisów wypatrzyłam. Teraz poproszę o chwilę wolnego, że to wszystko zrealizować :) Elu, dziękuję :)
Na razie czytałam tylko jedną książkę z Serii z miotłą. Teraz będę miała okazję nadrobić zaległości. Zuzanno, dziękuję za Płaczącą Zuzannę :)
Ewelinę mogę już śmiało nazwać moją dilerką Schmitta i... cuksów, przy okazji. Pięknie dziękuję za wspaniałe umilacze (zdjęcia nie doczekały) i za tę książkę – ubóstwiam :)
Nie unikam trudnych treści, a tej książki jeszcze nie znam, Dzięki Asi poznam na pewno. Dziękuję, Asiu :)
Wiecie, co zrobiła Karola? Wyobraźcie sobie piątek, powrót z pracy późnym wieczorem, totalny brak mocy i... tajemniczą paczkę. Podejrzewałam, że trafiła do mnie przez przypadek, bowiem z Karolą umawiałam się na 2 sztuki, a dostałam ok. 10 kg cudowności! Szczęka mi opadła i, przyznaję bez bicia, nadal jej z podłogi nie pozbierałam. Karola, no... ja Ci pięknie dziękuję za tak wielką, pozytywną i zaskakującą, i w ogóle wspaniałą niespodziewajkę z prawdziwego zdarzenia!
W jednej z paczek znalazło si takie cudeńko, niestety córa rozpakowywała, więc nie wiem, czyje to dzieło. Ktoś się przyzna? Dziękuję pięknie.
Wszystkim razem i każdej z osobna dziękuję za wymianę. To była czysta przyjemność. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś uda nam się zgrać i ponownie to zrobić :)
Cały zestaw prezentuje się tak.
Wiem, że wymiana już za nami, ale jakby co tu możecie zobaczyć, co mi zostało. Może znajdziecie jeszcze coś dla siebie?
Madzi i Dagmarze dziękuję za zorganizowanie tej akcji. Na poziomie, z rozmachem i... ech, zbankrutuję przez Was, bo znowu miało mnie nie być, ale po prostu nie mogłam sobie odmówić tej przyjemności.
Przeczytaj i podaj dalej kusi i przyciąga nie tylko ze względu na możliwość upolowania perełki, ale to taki szalony, ciepły i wciągający klimat, tych kilka chwil, których chce się być częścią.
Dzięki, Dziewczyny!