Dziecko, które kiedykolwiek miało kontakt z ciastoliną, z pewnością pokochało ją od pierwszego macnięcia i ściśnięcia. Tej kreatywnej masy plastycznej nigdy nie za wiele, a im więcej, tym lepiej. Ciastolina ma swoją cenę, jak wszystko dziś, jednak można zaoszczędzić na tej przyjemności i zrobić ciastolinę samemu w domu, ze składników, które znajdziesz w swojej kuchni. Masową produkcję ciastoliny czas zacząć!
Długo, bardzo długo chodziło mi po głowie zrobienie ciastoliny - zebrać się nie mogłam, bo zawsze wygodniej było kupić gotową. Na przepis trafiłam tutaj (troszkę go zmodyfikowałam, żeby wykorzystać w zabawie również zmysł węchu), więc puszczam go w świat dalej, bo warto zrobić ciastolinę we własnej kuchni.
Składniki
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1 szklanka soli
- 2 łyżki oleju (do masy nie do końca nadaje się olej kokosowy, który w niższej temperaturze zmienia konsystencję)
- 1 łyżka kwasku cytrynowego (w proszku)
- barwnik spożywczy
- 2 szklanki wrzącej wody
- olejki zapachowe do ciast
Przygotowanie
- W sporej misce mieszamy: mąkę, sól, olej, kwasek cytrynowy.
- Jeśli chcemy, aby nasza ciastolina miała różne kolory, barwnik dodajemy na końcu, jeśli jednak robi porządną partię w jednym kolorze, barwnik mieszamy z pozostałymi składnikami już na początku.
- Tak samo postępujemy z olejkami zapachowymi.
- Zalewamy masze składniki wrzątkiem i mieszamy.
- Kiedy masa trochę przestygnie, zagniatamy ją ręcznie (najlepiej na silikonowej macie) - ciastolina powinna być jednolita.
- Odstawiamy do wystygnięcia (moja córa bawi się ciepłą - ach, ta niecierpliwość)
I gotowe :)
Uwagi
- Wystarczy 1-2 krople olejku zapachowego,
- Najlepiej sprawdzają się barwniki w proszku, trzeba je jednak dobrze zagnieść z masą, żeby nie brudziły rączek,
- Gotową masę można przechowywać w woreczkach strunowych lub w szczelnych pojemnikach,
- Ciastoliny nie trzeba trzymać w lodówce, żeby długo pozostała świeża,
- Z tej porcji składników zrobimy ciastolinę, która wypełni cały kubełek po kilogramowym, mielonym twarogu.