Piankowy deser to jedna z tych kombinacji, które cenię sobie najbardziej - szybki, prosty, lekki i pyszny. I, co zaskakuje, do jego przygotowania potrzebujemy tylko dwóch składników.
Piankowy deser kojarzy mi się z puchem, z pierwszymi wiosennymi chmurkami - jest lekki, puszysty, rozpływa się w ustach. Zapraszam po przepis na piankowy mus. Tylko dwa składniki a tyle radości!
Składniki
na 8 szklanek
- 1 karton mleka do kawy (0.5 l, u mnie mleczko light 4% tłuszczu, gostyńskie)
- 2 dowolne galaretki
Przygotowanie
1. Jedną galaretkę rozpuszczamy w 0.5 l wody, kiedy trochę ostygnie, wkładamy do lodówki (głęboki talerz)
2. Drugą galaretkę rozpuszczamy w 0.25 l wody, czekamy aż nieco stężeje - musi być nadal płynna
3. Wtedy ubijamy mleko, a kiedy zrobi się puchate, dolewamy do niego tężejącą galaretkę i miksujemy, na puszystą masę.
4. Masę rozlewamy do szklanek/pucharków/miseczek i wstawiamy do lodówki
5. Kiedy pierwsza galaretka stężeje, wycinamy w niej foremką serduszka lub idziemy na łatwiznę i kroimy w kostkę. Galaretkę kładziemy na górze pianki.
I gotowe :)
Jedna uwaga - galaretkę można wylać na piankę, kiedy ta porządnie zastygnie, w przeciwnym razie nasza galareta "spadnie" na dół naczynia.
I jeszcze propozycje na inne, nieco bardziej pracochłonne podanie:
1. Podwajamy ilość składników
2. Paczkę kruchych ciastek tłuczemy w drobny mak i zalewamy rozpuszczoną kostką masła.
3. Wykładamy tortownicę (ze ściąganym bokiem) masą ciasteczkową i porządnie uklepujemy. Wkładamy do lodówki.
4. Najpierw robimy z jedną galaretką jeden karton mleka, potem drugą galaretkę z drugim kartonem mleka.
5. Na masę ciasteczkową kładziemy jedną kolorową masę, na to drugą i do lodówki.
6. Kiedy masy stężeją, zalewamy galaretką.
Na koniec rozbrajamy boki tortownicy - mamy pyszne, lekkie ciacho ze smacznym, szybkim spodem :)
Mam nadzieję, że instrukcja w miarę spójna, jeśli nie, to zdajcie się na intuicję - dacie radę, no i zawsze służę pomocą :)
I jeszcze propozycje na inne, nieco bardziej pracochłonne podanie:
1. Podwajamy ilość składników
2. Paczkę kruchych ciastek tłuczemy w drobny mak i zalewamy rozpuszczoną kostką masła.
3. Wykładamy tortownicę (ze ściąganym bokiem) masą ciasteczkową i porządnie uklepujemy. Wkładamy do lodówki.
4. Najpierw robimy z jedną galaretką jeden karton mleka, potem drugą galaretkę z drugim kartonem mleka.
5. Na masę ciasteczkową kładziemy jedną kolorową masę, na to drugą i do lodówki.
6. Kiedy masy stężeją, zalewamy galaretką.
Na koniec rozbrajamy boki tortownicy - mamy pyszne, lekkie ciacho ze smacznym, szybkim spodem :)
Mam nadzieję, że instrukcja w miarę spójna, jeśli nie, to zdajcie się na intuicję - dacie radę, no i zawsze służę pomocą :)