Eksperymenty w kuchni to podstawa. Próbowaliście już eksperymentować z amarantusem? Zapraszam na ciasteczka - szybkie, łatwe i mocno sezamowe.
Edyta z bloga Mój kawałek podłogi zachęciła mnie po sięgnięcia po amarantus. Zbierałam się długo, ale w końcu nadszedł ten dzień! Przytargałam do domu amarantus ekspandowany (no, może nie przytargałam, bo okazał się bardzo lekki). Wzięłam się w garść, pokombinowałam i wyszły mi przepyszne amarantuski. Polecam.
Składniki
na ok. 20-30 ciasteczek (w zależności od wielkości)
- 2 szklanki amarantusa
- 1 szklanka sezamu
- 2 całe jajka
- 2 łyżki miodu
- 1 łyżka masła orzechowego (opcjonalnie)
- Dodatki: gorzka czekolada, posiekane orzechy, posiekana żurawina, rodzynki - do wyboru.
Przygotowanie
1. Wszystkie składniki mieszamy ręcznie, na jednolitą masę.
2. Formujemy niewielkie kuleczki, kładziemy je na papierze do pieczenia, spłaszczamy.
3. Pieczemy w temperaturze 180 stopni (góra-dół, bez termoobiegu) do zarumienienia (ok. 12-15 minut).
4. Suszymy na kratce.
I gotowe!
Znacie już amarantus?
Nie będę wypisywać tu jego cudownych właściwości, ale poczytajcie na ten temat - samo dobro. Warto spróbować :)